O śmierci 88-letniego króla poinformował pałac królewski. W tym tygodniu mieszkańcy Tajlandii zaniepokojeni doniesieniami o stanie zdrowia monarchy nosili różowe ubrania, wierząc, że kolor ten będzie korzystny dla otoczonego kultem w kraju Bhumibola Adulyadeja, który był najdłużej panującym monarchą na świecie.

W niedzielę późnym wieczorem pałac królewski wydał komunikat, według którego stan zdrowia króla, znanego jako Rama IX, „nie jest stabilny” po hemodializie, którą przeszedł w szpitalu. Media zwracały uwagę, że takie komunikaty ze strony otoczenia króla należą do rzadkości, a oświadczenia są wydawane zazwyczaj, gdy stan monarchy już się poprawia.

Zmartwieni niepokojącymi doniesieniami mieszkańcy Tajlandii skrzyknęli się za pomocą mediów społecznościowych i we wtorek nosili różowe ubrania. Kolor ten po raz pierwszy stał się tak popularny kilka lat temu, gdy królewscy astrologowie orzekli, że będzie on korzystnie wpływał na stan zdrowia popularnego monarchy. Wielu Tajów uważa, że ubrania w jaskrawych kolorach mogą przynieść szczęście. Sam król był widywany publicznie w różowych strojach.

Rama IX, który 5 grudnia obchodziłby 89. urodziny, był najdłużej panującym monarchą świata. Jednak ze względu na słabe zdrowie od wielu miesięcy nie pokazywał się publicznie, a większość roku spędził w szpitalu w Bangkoku. Ostatni raz widziano go publicznie w styczniu.

Bhumibol był na tronie od 1946 roku i ewentualne zastąpienie go przez księcia Mahę Vajiralongkorna budzi wielkie obawy, gdyż cieszy się on dużo mniejszym uwielbieniem narodu niż ojciec.

W skonfliktowanym społeczeństwie Tajlandii tylko Rama IX miał szansę jednoczyć wszystkich mieszkańców. Panował przez całe życie znakomitej większości z nich, co sprawia, że kwestia sukcesji jest bardzo drażliwa.

źródło: Onet/PAP
foto: Dario Pignatelli/Polaris/East News