To nie jest rodzaj pamiątki, którą większość z nas chciałoby dostać. We wrześniu turyści, którzy zatrzymali się w tajlandzkim Parku Narodowym Khao Yai, otrzymali pocztą paczkę śmieci, które zostawili podczas pobytu w parku.

„Zapomniałeś czegoś w parku narodowym Khao Yai – pozwól nam to zwrócić” – tak brzmi notatka załączona do przesyłki. Zwracanie śmieci pozostawionych przez podróżnych nie jest oficjalną polityką tajskiego parku narodowego. Standardową „pamiątką” są grzywny lub nawet kara więzienia.

Jednak to działanie pokazuje skalę zanieczyszczenia obiektów przyrodniczych przez odwiedzających. Szacuje się, że w ubiegłym roku ponad 20 milionów osób odwiedziło tajlandzkie parki narodowe. Niestety pozostawili po sobie również około 50 tysięcy kilogramów śmieci.

Szczególnie chętnie odwiedzanym miejscem jest Park Narodowy Hat Noppharat Tara – Mu Ko Phi Phi. Większość z turystów udaje się z wizytą na plażę Maya Bay. Jest to tropikalny raj przedstawiony w filmie The Beach z 2000 roku.

W tym miejscu turyści pozostawiają po sobie liczne śmieci, niszcząc przy tym roślinność. Ponadto kotwice łodzi zniszczyły do tej pory aż 50 procent koralowców Maya Bay.

Liczne zdjęcia wrzucane przez turystów na portale społecznościowe przedstawiające tysiące osób na chronionych obszarach wywołały oburzenie wśród mieszkańców Tajlandii. Wtedy też park został zamknięty na czas nieokreślony.

Maya Bay nadal pozostaje zamknięta, jednak władze parku twierdzą, że stan środowiska naturalnego znacznie się poprawił. Nie podali oni oficjalnej daty otwarcia parku dla turystów, ale urzędnicy stworzyli zupełnie nowy zestaw zasad obowiązujących w parku. Ograniczy on m.in. liczbę odwiedzających i ich szkodliwy wpływ na środowisko.

źródło: lonelyplanet

foto: unsplash